Niewystarczające finansowanie polskiej nauki. Badacze rezygnują albo wyjeżdżają za granicę
W Polsce wzrost pensji w nauce nie postępuje w tym samym tempie, co wzrost pensji w gospodarce ogółem. To budzi frustrację zarówno wśród młodych badaczy na początku kariery, jak i naukowców z wieloletnim dorobkiem. Dyskusja o urealnieniu wysokości stawek stypendiów i wynagrodzeń dla naukowców utknęła w martwym punkcie, a wobec ogromnych problemów z uzyskaniem grantów w konkursach Narodowego Centrum Nauki coraz więcej badaczy decyduje się zrezygnować z pracy w nauce albo wyjechać i realizować swoje badania za granicą.
– Przez pierwszych kilka lat istnienia Narodowego Centrum Nauki, które zaczęło działalność w 2011 roku, Polska była postrzegana jako kraj atrakcyjny ze względu na to, że istnieje tu profesjonalna, niezależna i transparentna agencja grantowa, która przyznaje znaczące środki w drodze konkursowej. W tej chwili ten trend się odwraca, ponieważ tak trudno jest zdobyć grant w NCN, że nawet bardzo dobre projekty odpadają z tych konkursów, przez co postrzeganie uprawiania nauki w Polsce po prostu się pogarsza – mówi prof. dr hab. Marcin Nowotny, biolog molekularny z Międzynarodowego Instytutu Biologii Molekularnej i Komórkowej.
>>> CZYTAJ TAKŻE: Nobel z fizyki przyznany. Otrzymali go eksperci od sztucznej inteligencji
Narodowe Centrum Nauki odgrywa kluczową rolę w rozwoju nauki w Polsce, jest jedną z najważniejszych w kraju instytucji finansujących badania podstawowe (granty). Regularnie ogłasza konkursy na projekty badawcze, stypendia doktorskie i staże podoktorskie, a w ofercie NCN znajdują się konkursy adresowane do naukowców na każdym etapie kariery, niezależnie od wieku i stażu. Dzięki projektom realizowanym przy wsparciu centrum wybitni polscy badacze wrócili z zagranicy, a naukowcy z innych krajów wybrali Polskę jako kraj, w którym prowadzą swoje badania. Tworzą się międzynarodowe grupy badawcze, w których polskie zespoły współpracują z najlepszymi naukowcami z całego świata. Jak podaje MNiSW, łącznie w latach 2011–2023 Narodowe Centrum Nauki sfinansowało ponad 29,5 tys. projektów na łączną kwotę blisko 15,7 mld zł, a laureatami konkursów NCN jest 21 tys. naukowców.
W latach 2018–2023 budżet NCN był jednak praktycznie zamrożony. Przez tych sześć lat dotacja celowa na finansowanie badań naukowych wzrosła o zaledwie kilkanaście procent – z 1,226 mld do 1,392 mld zł. Z powodu tak niskiego budżetu NCN nie było w stanie sfinansować wielu bardzo dobrych projektów – w 2023 roku finansowanie na realizację swoich naukowych planów otrzymało zaledwie 11 proc. naukowców starających się o grant w NCN. Na początku tego roku minister nauki Dariusz Wieczorek podjął decyzję o zwiększeniu tegorocznego budżetu NCN o 200 mln zł. Dzięki tej decyzji centrum mogło dodatkowo sfinansować 584 projekty, które – choć zostały bardzo wysoko ocenione przez ekspertów – znalazły się wcześniej na listach rezerwowych. Potrzeby wciąż są jednak dużo większe.
– NCN to najważniejsza agencja finansująca badania podstawowe, a to właśnie badania podstawowe pozwalają na dokonywanie odkryć takich jak te, które zaowocowały niedawno Nagrodą Nobla. Dzięki temu powstają innowacje, dzięki temu możemy wdrażać nowe metody, nowe terapie. Natomiast w tej chwili finansowanie NCN jest wciąż stanowczo za małe. Tak zwany procent sukcesu wynosi nieco ponad 10 proc., a to jest bardzo mało i nawet bardzo dobre projekty dziś nie są finansowane. Brakuje pieniędzy na granty, choć mamy coraz więcej badaczy, którzy mają potencjał do prowadzenia badań bardzo ciekawych, na światowym poziomie – mówi prof. dr hab. Andrzej Dziembowski, biolog RNA z Międzynarodowego Instytutu Biologii Molekularnej i Komórkowej w Warszawie.
Na początku lipca br. Rada NCN zaapelowała do ministra nauki o zwiększenie finansowania NCN o 300 mln zł w 2025 roku i stabilny, długofalowy wzrost nakładów w kolejnych latach. Jak wskazano, dodatkowe środki pozwoliłyby m.in. na podniesienie współczynnika sukcesu w konkursach NCN do ok. 20 proc. i powrót do dyskusji o urealnieniu wysokości stawek stypendiów i wynagrodzeń dla naukowców. Z kolei wobec braku finansowania władze agencji mogą być zmuszone rozważyć zawieszenie niektórych konkursów (MINIATURA, SONATINA) bądź ograniczenie ich liczby (OPUS, MAESTRO).
– Sam proces aplikowania o grant w Narodowym Centrum Nauki nie jest bardzo skomplikowany. Potrzebny jest dobry pomysł badawczy, który następnie jest oceniany przez międzynarodowych ekspertów, oraz dorobek naukowy. Natomiast problem polega na tym, że tylko niewielki procent tych dobrych projektów może być sfinansowany, przez co cały ten proces staje się trochę przypadkowy, bardzo wiele świetnych projektów odchodzi z tych konkursów bez finansowania. To jest szczególnie frustrujące dla młodych badaczy, którzy zaczynają swoją karierę, dla których to jest pierwszy grant i szansa na stworzenie własnego zespołu badawczego, rozwinięcie kariery w Polsce – mówi prof. Marcin Nowotny.
Apel o zwiększenie finansowania NCN pod koniec września poparło grono 45 laureatów prestiżowych grantów Europejskiej Rady ds. Badań Naukowych (ERC), którzy napisali w tej sprawie list do premiera i ministra nauki. Powstała też petycja online, którą w ciągu tygodnia podpisało już blisko 4,1 tys. osób. Granty ERC finansują przełomowe badania w Europie. Wśród nich najbardziej prestiżowe są ERC Advanced Grants, a w tegorocznym rozdaniu trzy z nich – na 255 łącznie przyznanych – przypadły naukowcom z Polski. W praktyce oznacza to, że polska nauka, reprezentująca szóstą gospodarkę EU, zgarnęła nieco ponad 1 proc. grantów ERC Advanced. Jednak badacze i badaczki podkreślają, że – wobec niewystarczającego finansowania – wkrótce nawet ten skromny 1 proc. może być równie nieosiągalny, co Nagroda Nobla.
– Grantów ERC jest w Polsce bardzo niewiele, znacznie mniej, niż byśmy chcieli. Inne kraje zdobywają ich tysiące, my mamy ich kilkadziesiąt – wskazuje biolog molekularny z Międzynarodowego Instytutu Biologii Molekularnej i Komórkowej w Warszawie.
– Bez stabilnego finansowania w kraju na pewno dużo trudniej aplikować o finansowanie europejskie, które jest dużo bardziej konkurencyjne, dużo trudniejsze do uzyskania. Poza tym bez dobrego finansowania w kraju badacze nie będą chcieli tu wracać. W tym roku w tzw. ERC Starting Grant, czyli najbardziej prestiżowych grantach dla młodych badaczy, finansowanie uzyskało 10 Polaków i tylko dwójka z nich chce prowadzić badania w Polsce. To jest bardzo niepokojące – dodaje prof. Andrzej Dziembowski.
Naukowcy podkreślają, że niewystarczające finansowanie obniża konkurencyjność polskiej nauki i powoduje odpływ talentów za granicę. Zwłaszcza, że w Polsce wzrost pensji w nauce nie postępuje w tym samym tempie, co ogólny wzrost pensji w gospodarce. To rodzi frustrację zarówno wśród młodych badaczy na początku kariery, jak i naukowców z uznanym, wieloletnim dorobkiem.
– W moim otoczeniu obserwuję takie zjawisko, że tracimy bardzo wiele talentów, osób, które po prostu decydują, że nie mogą poświęcić się nauce przy tych warunkach finansowych. Zwiększenie budżetu Narodowego Centrum Nauki pozwoliłoby zwiększyć uposażenia młodych naukowców i zatrzymać ten odpływ talentów – mówi dr hab. Marcin Nowotny.
Rada Narodowego Centrum Nauki w lipcowej uchwale podkreśliła, że „NCN to tlen dla polskiej nauki”, a zwiększenie finansowania w badania naukowe jest kluczowe dla wzmocnienia pozycji Polski na arenie międzynarodowej oraz dalszego rozwoju technologicznego, gospodarczego i społecznego kraju.
– Musimy mieć swoje technologie, swoich ekspertów w kluczowych dyscyplinach naukowych, swoje ośrodki badawcze, to jest element naszej suwerenności. A odpływ talentów, odpływ naukowców jest egzystencjalnym zagrożeniem dla każdego kraju. To, że młodzi ludzie z powodów ekonomicznych wyjeżdżają za granicę albo odchodzą z nauki, to jest ogromna strata. Tym bardziej że Polska jest krajem o ogromnym potencjale talentów. Jeżeli spojrzymy na liczbę laureatów międzynarodowych olimpiad studenckich, np. w informatyce, czy wyniki naszych uczniów w teście PISA, który bada zdolności akademickie uczniów, to widać, że Polska jest krajem talentów. I nie możemy tych talentów marnować, a niestety brak finansowania badań naukowych to dokładnie oznacza – podkreśla naukowiec.
>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: Uznani naukowcy znów odwiedzą Lublin. Rusza czwarta edycja programu Visiting Professors
– Wydaje się, że Polska jest w tej chwili trochę na rozdrożu. Możliwości rozwoju wynikające po prostu z niskich pensji, z tego, że produkujemy stosunkowo proste rzeczy, już się wyczerpują. Bez postępu technologicznego, bez ludzi na wysokim poziomie znajomości pewnych procesów nie ma szans na dalszy, długofalowy rozwój ekonomiczny naszego kraju – dodaje prof. Andrzej Dziembowski.
Pod koniec września br. Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy budżetowej na 2025 rok, zgodnie z którą finansowanie zadań Narodowego Centrum Nauki zostało zwiększone o 50 mln zł w stosunku do pierwotnych założeń. Finalnie będzie to w sumie blisko 1,7 mld zł. To jednak wciąż znacznie mniej niż dodatkowe 300 mln zł, o które apeluje od kilku miesięcy środowisko naukowe.
źródło: Newseria