Nietrzeźwy poniedziałek: Kierowca Forda spowodował dwie kolizje, we krwi miał 2 promile

Wczoraj w Chełmie 37-letni kierowca osobowego Forda spowodował dwie kolizje. Za każdym razem mężczyzna uciekał za miejsca zdarzenia. Ostatecznie został zatrzymany przez policję dzięki zaangażowaniu jednego z pokrzywdzonych kierowców.

W poniedziałek, 9 października, dyżurny chełmskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że w rejonie osiedla Słoneczne porusza się samochód Ford, którego kierowca najprawdopodobniej jest pod wpływem alkoholu. Według relacji 44-letniego zgłaszającego, jadący z naprzeciwka pojazd w trakcie manewru wyprzedzania zmienił pas ruchu i uderzył w jego auto. Zamiast zatrzymać się i wyjaśnić sytuację, mężczyzna odjechał z miejsca zdarzenia.

Pokrzywdzony kierowca postanowił podjąć pościg za sprawcą kolizji, jednocześnie informując mundurowych o trasie, którą podążał uciekinier. Policja natychmiast skierowała patrole we wskazane miejsce.

W trakcie ucieczki, 37-letni kierowca Forda uszkodził także inny, stojący na parkingu samochód. Również to nie skłoniło go do refleksji.

– W pewnej chwili, gdy porzucił auto i zaczął uciekać pieszo, zgłaszający pobiegł za nim. Do działań włączyli się policjanci dzielnicowi, którzy zauważyli i zatrzymali sprawcę – relacjonuje komisarz Ewa Czyż z chełmskiej Policji.

>>> CZYTAJ TAKŻE: Zamiast odsiadywać wyrok uciekał motorowerem przed Policją. Miał 1,5 promila i sądowe zakazy

Sprawcą całego zamieszania okazał się 37-letni mieszkaniec Chełma. Przeprowadzone przez mundurowych badanie alkomatem potwierdziło, że w organizmie miał on 2 promile alkoholu. Mężczyzna spędził noc w policyjnym areszcie. Gdy wytrzeźwieje usłyszy zarzuty.

Kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem zagrożonym karą do dwóch lat pozbawienia wolności oraz obowiązkiem zapłaty świadczenia w wysokości do 60 tys. złotych. Zatrzymany mężczyzna odpowie również za spowodowanie kolizji drogowej.

fot. Policja