Powrót do przyszłości made in Lublin. Studenci zbudowali auta do driftu w skali 1:10 (wideo)
DeLorean DMC-12 to sportowy samochód, który popularność dobył m.in. dzięki kinowej produkcji „Powrót do przyszłości”. To niezwykłe pod względem stylistycznym auto zainspirowało studentów Koła Naukowego Elektroników i Mechatroników SEMICON. Stworzyli oni projekt i zbudowali zdalnie sterowany model driftowy kultowego auta w skali 1:10, przeznaczony do jazdy w kontrolowanym poślizgu. Dołączyła do niego Toyota Supra, a w planach jest też budowa samochodu policyjnego.
Jak przekonują studenci, nauka na uczelni technicznej nie musi być nudna. Ich projekt, który zaczynał się jako pasja, szybko przekształcił się w fascynujące przedsięwzięcie inżynierskie.
>>> CZYTAJ TAKŻE: IPITEX 2024. Lubelskie wynalazki nagrodzone na targach w Tajlandii
– Tworząc pojazdy mieliśmy niesamowitą frajdę, ale też musieliśmy wykazać się wiedzą np. z zakresu programowania. Nasze auta są sterowane przy pomocy specjalnej platformy z poziomu aplikacji na smartfonie. Podwozie wykonaliśmy za pomocą druku 3D. W modelu mamy możliwość regulacji casteru, camberu, zbieżności kół oraz wszystkich innych ustawień dostępnych w prawdziwych autach. Strzały z wydechu zostały realizowane przy pomocy zapalniczki, serwomechanizmu, iskrownika oraz Arduino. Całość elektroniki zamocowaliśmy oraz ukryliśmy w obudowie wykonanej techniką druku 3D, a sam wydech wycięliśmy z rury kwasoodpornej – mówi Rafał Muszyński z Koła Naukowego Elektroników i Mechatroników SEMICON.
Studenci budując swoje pojazdy zadali sobie pytanie: Jak driftowałoby się naszymi modelami sterując czymś innym niż typową aparaturą? I tak narodził się pomysł kierownicy do modeli RC Drift. Jest to specjalnie zmodyfikowana kierownica przeznaczona do komputera, która umożliwia alternatywną metodę sterowania modelami.
– Musieliśmy zrobić kilka przeróbek w układzie elektronicznym kierownicy. Stworzyliśmy układ odbiornika i nadajnika, składający się z platformy programowalnej i modułu radiowego. Napisaliśmy oprogramowanie zapewniające niezawodną komunikację bez opóźnień, a także dostosowaliśmy model do nowej metody sterowania – wyjaśnia Piotr Mścisz z Koła Naukowego Elektroników i Mechatroników SEMICON.
Nad pracami studentów czuwał opiekun koła dr inż. Andrzej Kociubiński z Katedry Elektroniki i Technik Informacyjnych.
>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: Lubelscy naukowcy skanują w 3D… szaty liturgiczne
– Chcemy pokazać młodym ludziom, że na studiach inżynierskich można jednocześnie uczyć się i dobrze bawić, tworząc coś wyjątkowego. Studenci sami składali modele aut, wykonując przy tym cały szereg modyfikacji np. związanych z mechaniką typu otwieranie drzwi, oświetlenie czy dołączenie efektów dźwiękowych. Są to modyfikacje, które bez wątpienia rozwijają ich umiejętności – tłumaczy naukowiec.
Modele pojazdów driftowych uczestniczą w zawodach międzynarodowych, a także wykorzystywane w pokazach dla uczniów, po to, by uświadomić im, że nauka może być przyjemna i dawać satysfakcję.
Pingback: Naukobus z Centrum Nauki Kopernik zawitał do Rogoźnicy
Pingback: Wyjątkowy bolid Politechniki Lubelskiej wyrusza na podbój Francji (foto)