To mogło zakończyć się tragedią. Wszedł na słup trakcji kolejowej żeby „napić się piwa i podziwiać widoki”
Szybka reakcja służb zapobiegła tragedii, do której mogło dojść na skutek nieodpowiedzialnego zachowania 22-latka z Puław. Mężczyzna wszedł na słup trakcji kolejowej, gdzie pił piwo i „podziwiał widoki”. W organizmie miał 1,5 promila alkoholu.
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 26 maja, po południu. Policjanci dostali zgłoszenie, że na słupie trakcji kolejowej siedzi mężczyzna.
>>> CZYTAJ TAKŻE: Wdrapał się na żurawia budowlanego i uruchomił dźwig. Miał prawie 3 promile
– Na miejsce interwencji zostali skierowani policjanci, strażacy i zespół ratownictwa medycznego. Przy torach czekali już pracownicy Służby Ochrony Kolei – relacjonuje komisarz Ewa Rejn – Kozak z Policji w Puławach.
Gdy mężczyzna zorientował się, że „nie jest sam”, zszedł ze słupa i uciekł w krzaki.
22-letni mieszkaniec Puław został zatrzymany przez policję. Okazało się, że był nietrzeźwy. W organizmie miał 1,5 promila alkoholu.
>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: Położyli się na jezdni i udawali ofiary wypadku. Liczyli na podwózkę radiowozem
Jak tłumaczył policjantom, wszedł na słup żeby „napić się piwa i podziwiać widoki”.
– 22-latek trafił do policyjnej celi do wytrzeźwienia. W poniedziałek, gdy wytrzeźwiał została na niego nałożona grzywna w drodze mandatu karnego – poinformowała komisarz Ewa Rejn – Kozak.
Pingback: Tragedia na torowisku w Lublinie. Nie żyje porażony prądem 30-latek