czwartek, 21 listopada, 2024
Na sygnaleWiadomościZ regionuZamość

Pijany i bez uprawnień jechał pod prąd, bo „chciał skrócić sobie drogę”

Zamojscy policjanci zatrzymali 38-latka kierującego Peugeotem, który nie zastosował się do znaku „zakaz wjazdu”. Kontrola drogowa ujawniła również, że mężczyzna był nietrzeźwy i nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdem.

Do zdarzenia doszło w czwartek, 30 listopada, w Zamościu. Policjanci zatrzymali do kontroli 38-letniego mieszkańca powiatu tomaszowskiego, kierującego samochodem marki Peugeot.

– Mężczyzna nie zastosował się do znaku B-2 „zakaz wjazdu” i jechał pod prąd ulicą Kiepury – relacjonuje aspirant sztabowy Katarzyna Szewczuk z zamojskiej Policji.

>>> CZYTAJ TAKŻE: Pijany przyjechał po alkohol. Pracownik stacji benzynowej zabrał mu kluczyki

38-latek tłumaczył swoje zachowanie mundurowym tym, że „chciał skrócić sobie drogę”.

Jak się okazało, był to dopiero początek problemów zatrzymanego do kontroli kierowcy. W trakcie weryfikacji danych mężczyzny okazało się, że nie powinien był w ogóle wsiadać za kierownicę. W przeszłości został on bowiem skazany za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości i miał cofnięte uprawnienia do kierowania.

Dodatkowo, jak wykazało przeprowadzone przez mundurowych badanie alkomatem, 38-latek w chwili zatrzymania był nietrzeźwy.

– W organizmie miał ponad promil alkoholu – potwierdza rzeczniczka Policji w Zamościu

>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kompletnie pijany przyjechał samochodem na policyjny dozór

Za popełnione wykroczenia oraz złamanie sądowego zakazu i jazdę w stanie nietrzeźwości mieszkaniec powiatu tomaszowskiego będzie musiał odpowiedzieć teraz przed Sądem.

fot. pexels – zdjęcie ilustracyjne

Jeden komentarz do “Pijany i bez uprawnień jechał pod prąd, bo „chciał skrócić sobie drogę”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *