Dzielnicowi uratowali 41-latka przed wychłodzeniem
Dzięki szybkiej reakcji dzielnicowych z Posterunku Policji w Żółkiewce, w porę udzielono pomocy 41-letniemu mężczyźnie, który wykazywał już pierwsze oznaki wychłodzenia.
Do zdarzenia doszło wczoraj w powiecie krasnostawskim. Mundurowi zapukali do domu mieszkającego samotnie w gminie Rudnik, 41-latka. Mężczyzna znajdował się pod opieką Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej.
>>> CZYTAJ TAKŻE: Policja znalazła ciało zaginionego mieszkańca gminy Kraśniczyn. Mężczyzna zmarł z wychłodzenia
Podczas wizyty w domu mężczyzny, policjanci zauważyli, że jest on wychłodzony. W trakcie rozmowy ustalili, że od kilku dni 41-latek nie rozpalał w piecu. Ponadto, stan jego zdrowia znacząco się pogorszył. Bez zbędnej zwłoki, funkcjonariusze zdecydowali o wezwaniu karetki pogotowia, która szybko przetransportowała mężczyznę do szpitala.
Na szczęście, z informacji przekazanych przez personel medyczny wynika, że życiu i zdrowiu 41-latka nie zagraża niebezpieczeństwo.
Starszy sierżant Anna Chuszcza z Policji w Krasnymstawie podkreśla znaczenie obywatelskiej czujności w takich przypadkach. „- Każdy sygnał o miejscu przebywania osób bezdomnych, samotnych i niezaradnych życiowo, które narażone są na wyziębienie organizmu, może uratować ich życie. Zgłaszajmy takie przypadki, dzwoniąc pod numer alarmowy 112” – apeluje sierżant Chuszcza.
>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: Półnagi i wychłodzony 56-latek leżał w przydrożnym rowie. Uratowali go policjanci
To zdarzenie przypomina o potrzebie zwracania uwagi na osoby potrzebujące wsparcia w naszym otoczeniu, szczególnie w obliczu panujących obecnie ujemnych temperatur.
Pingback: Siedział bez butów przy otwartych drzwiach. Uratował go policjant
Pingback: 72-latka spędziła sześć dni bez jedzenia na nieogrzewanym strychu