70 lat troski o zdrowie. Instytut Medycyny Wsi w Lublinie obchodzi swój jubileusz
Lubelski Instytut Medycyny Wsi im. Witolda Chodźki świętuje 70-lecie działalności. To okazja nie tylko do wspomnień i podsumowań, ale też do przedstawienia ambitnych planów na przyszłość – w tym dużego projektu inwestycyjnego, na który placówka pozyskała blisko 18 mln zł dofinansowania.
Założony w 1955 roku Instytut od początku miał jedno, jasno określone zadanie – poprawiać zdrowie i jakość życia mieszkańców polskiej wsi. Jego twórcy, z doktorem Witoldem Chodźką na czele, postawili na naukę i praktyczne rozwiązania. Ta idea przetrwała siedem dekad i wciąż stanowi fundament pracy placówki.
– Przez siedemdziesiąt lat zmienialiśmy się wraz z rzeczywistością, ale nie zatraciliśmy pierwotnego celu. Wprowadziliśmy rozwiązania, które realnie wpłynęły na życie milionów Polaków – od ubezpieczenia rolników po koncepcję ośrodków toksykologicznych – podkreśla dr Jerzy Kuliński, dyrektor Instytutu.
Dziś IMW to nowoczesna jednostka naukowa i medyczna. Oprócz szpitala z klinikami m.in. chorób wewnętrznych, diabetologii czy chorób zakaźnych, działa tu sieć poradni specjalistycznych. Pacjenci mogą korzystać z pomocy kardiologów, neurologów, reumatologów, onkologów czy specjalistów leczenia bólu. Ważnym elementem działalności pozostaje też Przychodnia Chorób Zawodowych Wsi, uruchomiona w 1992 roku.
Instytut stawia również na nowoczesne kierunki badań – od sztucznej inteligencji w medycynie po nowe substancje bioaktywne do walki z chorobami cywilizacyjnymi. Jest też jedyną w Polsce jednostką upoważnioną do badań biologicznych nawozów i środków wspomagających uprawę. Publikuje cenione na świecie czasopisma naukowe, a także prowadzi działalność dydaktyczną, nadając stopnie naukowe i szkoląc lekarzy.
Najbliższe lata to czas inwestycji. We wrześniu Instytut zdobył blisko 18 mln zł dofinansowania, które przeznaczy na rozwój Ambulatoryjnej Opieki Specjalistycznej i leczenia jednego dnia. – To krok w stronę odciążenia szpitali i przeniesienia większej części świadczeń do ambulatoryjnej opieki specjalistycznej. Dzięki temu pacjenci szybciej uzyskają potrzebną pomoc – zaznacza dyrektor Kuliński.
fot. mat. prasowe

