środa, 18 czerwca, 2025
LublinNa sygnaleWiadomości

Chcąc uniknąć odpowiedzialności, schował się w krzakach. Wytropił go policyjny pies

Dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów i blisko 3 promile alkoholu w organizmie miał 41-latek, który wsiadł za kierownicę osobowego Renault. Mężczyzna porzucił samochód i ukrył się w zaroślach. Nie uniknie jednak odpowiedzialności. Wytropił go skierowany na miejsce policyjny owczarek NASK. Mężczyźnie grozi teraz do 5 lat więzienia.

Do zdarzenia doszło na ulicy Diamentowej w Lublinie. Policjanci dostali zgłoszenie o pijanym kierowcy. Kierujący Renaultem stwarzał duże zagrożenie na drodze, jechał slalomem i nie miał włączonych świateł.

Na skrzyżowaniu z ul. Zemborzycką mężczyzna porzucił auto i oddalił się.

– Na miejsce skierowano przewodnika z psem tropiącym NASK. Funkcjonariusz w samochodzie odnalazł klapka i to właśnie dzięki niemu owczarek podjął tropienie – relacjonuje nadkomisarz Kamil Gołębiowski, oficer prasowy KMP w Lublinie.

Ślad prowadził w pobliskie zarośla, oddalone o kilkaset metrów od porzuconego auta. Jak się okazało, to właśnie tam ukrył się kompletnie pijany mężczyzna. Przeprowadzone przez mundurowych badanie alkomatem wykazało blisko 3 promile alkoholu w jego organizmie. Dodatkowo po sprawdzeniu w bazie danych wyszło na jaw, że posiada on dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.

41-latek trafił do policyjnej celi. Odpowie za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości oraz w okresie obowiązywania zakazu prowadzenia pojazdów.

Grozi mu m.in. do 5 lat więzienia, wysoka kara finansowa i przepadek pojazdu.

fot. Policja

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.