Przyszła pod balkon odebrać pieniądze od seniorki. Mundurowi już na nią czekali
Mundurowi zatrzymali 29-latkę podejrzaną o udział w oszustwach metodą „na policjanta”. Kobieta została zaskoczona przez funkcjonariuszy pod balkonem jednego z mieszkań w Lublinie, podczas odbierania gotówki od emerytki. Łupem oszustów, których ofiarami byli lubelscy seniorzy, padło łącznie ponad 200 tys. złotych. 29-latka usłyszała już zarzuty. Grozi jej do 8 lat więzienia.
Do przestępstw, w które zamieszana była zatrzymana 29-latka, doszło na przestrzeni ostatnich kilku tygodni na terenie Lublina. W każdym przypadku scenariusz był bardzo podobny. Starsze osoby najpierw odbierały telefony od osoby podającej się za policjanta.
>>> CZYTAJ TAKŻE: Dwoje Ukraińców i Gruzin odpowie za oszustwo metodą „na pracownika banku”
Jedna z oszukanych seniorek taki właśnie telefon otrzymała pod koniec stycznia. „Policjant” wmówił kobiecie, że jej oszczędności są zagrożone i nakazał udział w akcji wymierzonej przeciwko przestępcom. Następnie polecił jej zebrać kosztowności i wyrzucić przez balkon. Seniorka wykonała polecenie. Oszczędności i biżuterię, o łącznej wartości ponad 6 tysięcy złotych, odebrała kobieta.
Do kolejnego oszustwa doszło na początku lutego.
– Do starszej kobiety zadzwonił rzekomy policjant z ulicy Północnej informując o grożącym jej rodzinie niebezpieczeństwie i zagrożonych oszczędnościach. Dlatego fałszywy mundurowy polecił jej udział w policyjnej akcji polegającej na przekazaniu policjantom oszczędności – relacjonuje komisarz Anna Kamola, oficer prasowy KWP w Lublinie.
Wypłacone z banku pieniądze, łącznie ponad 15 tysięcy złotych, seniorka przekazała nieznanej kobiecie w ustalonym wcześniej miejscu na terenie Lublina.
Podobny scenariusz rozegrał się w połowie lutego. Emerytka, myśląc że bierze udział w akcji policyjnej przeciwko oszustom finansowym, wypłaciła z banku ponad 40 tys. złotych. Tym razem seniorka, która w umówione miejsce pojechała taksówką, kopertę z pieniędzmi wrzuciła do śmietnika.
Inna emerytka z Lublina myślała, że bierze udział w akcji rozpracowywania szajki złodziei, którzy za cel obrali sobie jej mieszkanie. W konsekwencji seniorka dała się zwieść sprytnie postępującym przestępcom i zgodziła się przekazać gotówkę. Zgodnie z ustaleniami, spakowała 8 tys. złotych w torbę, którą wyrzuciła przez okno.
Słowom fałszywego policjanta o niebezpieczeństwie grożącym jej rodzinie i oszczędnościom uwierzyła także inna seniorka. 80-latka spakowała blisko 70 tys. oszczędności do reklamówki, a następnie wyrzuciła przez balkon mieszkania.
W ostatni czwartek, 7 marca, podobny telefon otrzymała kolejna lubelska seniorka.
– Fałszywy policjant wmówił kobiecie, że rusza akcja zatrzymania sprawców morderstw na starszych osobach i mieszkaniowych włamywaczy. Z uwagi na zagrożenie jej życia i pieniędzy, seniorka musi współpracować. Za namową innego rozmówcy, nieznajomej kobiety, pojechała do banku, wypłaciła oszczędności i spakowała razem z biżuterią. Paczkę z zawartością blisko 80 tysięcy złotych miała wyrzucić przez balkon, by pomóc w zatrzymaniu przestępców – relacjonuje komisarz Anna Kamola.
Na pakunek z gotówką pod balkonem czekała oszustka, którą okazała się 29-letnia mieszkanka Lublina. Kobieta została zatrzymana przez kryminalnych z KWP w Lublinie i trafiła do policyjnego aresztu.
>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: Oszukana metodą „na wypadek”. Przekazała oszustom sztabki złota warte 180 tys. zł
Z ustaleń śledczych wynika, ż kobieta odbierała gotówkę od oszukanych seniorów. Straty, jakie ponieśli pokrzywdzeni, szacowane są na ponad 200 tys. złotych.
29-letnia mieszkanka Lublina w prokuraturze usłyszała łącznie sześć zarzutów. W sobotę sąd tymczasowo aresztował ją na trzy miesiące. Za udział w oszustwach kobiecie grozi do 8 lat więzienia.
Pingback: Oszukiwali seniorów metodą "na policjanta". Zostali tymczasowo aresztowani (wideo)