Oszuści okradali seniorów metodą „na policjanta”. Mundurowi zatrzymali 52-latka i jego 14-letnią kuzynkę

Policjanci zatrzymali dwie osoby, które na początku lipca okradły starsze małżeństwo z Puław. Podający się za policjantów oszuści wmówili małżonkom, że muszą „prześwietlić” ich oszczędności… Dwójka seniorów straciła w sumie 20 tysięcy złotych. Okazało się, że zatrzymani dopuścili się również innych podobnych przestępstw na terenie kraju.

O sprawie poinformował policjantów 87-letni mieszkaniec Puław. Mężczyzna twierdził, że został okradziony na kwotę 20 tysięcy złotych. Z relacji mężczyzny wynikało, że zadzwoniły do niego dwie osoby, kobieta podająca się za policjantkę o nazwisku Zawadzka oraz mężczyzna przedstawiający się jako pracownik poczty. Oboje przekonywali, że pieniądze 87-latka są zagrożone i muszą zostać „prześwietlone” przez policję. W tym celu mieszkaniec Puław miał je spakować do torby i położyć na wycieraczce przed drzwiami swojego mieszkania.

Oszuści byli na tyle przekonywujący, że 87-latek wraz z żoną spakowali wszystkie pieniądze, które mieli w domu i położyli na wycieraczce. Sami kontynuowali rozmowę telefoniczną z oszustami. Nie trudno się domyśleć, że po zakończonej rozmowie okazało się, że pieniądze zniknęły.

Prowadzącym dochodzenie policjantom z wydziału kryminalnego puławskiej komendy udało się ustalić personalia osób zamieszanych w dokonanie tego oszustwa.

– W ubiegłym tygodniu, na terenie Krakowa kryminalni zatrzymali 52-letniego mężczyznę oraz jego 14-letnią kuzynkę, mieszkańców województwa mazowieckiego. W zatrzymaniu tych osób uczestniczyli także policjanci z KWP w Lublinie oraz KMP w Krakowie – mówi komisarz Ewa Rejn – Kozak z puławskiej policji.

Nieletnia kuzynka 52-latka pełniła rolę tzw. odbieraka. To ona zabrała reklamówkę z pieniędzmi pozostawioną przez seniorów na wycieraczce.

W trakcie czynności funkcjonariusze zabezpieczyli prawie 20 tysięcy złotych, biżuterię, telefony oraz szereg innych dowodów, w tym także kluczyk do samochodu marki BMW, który podejrzany wypożyczył miesiąc wcześniej, a następnie rozbił go i porzucił w okolicach Warszawy. Przy zatrzymanych policjanci znaleźli też kilka gramów suszu marihuany.

Na podstawie zgromadzonych dowodów policjanci ustalili, że zatrzymani oszuści mają na sumieniu również inne tego typu przestępstwa popełnione na terenie kilku województw w kraju.

>>> CZYTAJ TAKŻE: Kolejne oszustwo „na kupującego”. 33-latka straciła 5,5 tysiąca złotych

– Po przedstawieniu zarzutów 52-latkowi policjanci złożyli do prokuratora wniosek o zastosowanie wobec niego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Mężczyzna był już wcześniej karany za podobne przestępstwa i odbywał z tego tytułu karę pozbawienia wolności dlatego będzie odpowiadał w warunkach powrotu do przestępstwa, tzw. recydywy – wyjaśnia komisarz Ewa Rejn – Kozak z policji w Puławach.

52-letniemu mężczyźnie grozi kara do lat 12 więzienia. Z kolei 14-latka, która pełniła rolę tzw. „odbieraka” usłyszała zarzuty popełnienia czynów karanych w kilku miejscowościach na terenie całego kraju i będzie odpowiadała przed sądem dla nieletnich.

W sobotę Sądu Rejonowy w Puławach zdecydował o tymczasowym aresztowaniu 52-latka na trzy miesiące.

fot. i wideo: Policja