Włamywacz przyłapany na kradzieży robił sobie kanapkę i pił kawę

57-letnia mieszkanka gminy Chełm przeżyła niecodzienną sytuację, gdy w środku nocy obudził ją hałas dochodzący z kuchni. Zaniepokojona kobieta zeszła na dół i zastała mężczyznę trzymającego w ręku nóż. Okazało się, że był to włamywacz, który zdążył już przygotować przedmioty do wyniesienia. Jednak w trakcie włamania poczuł głód, więc postanowił przygotować sobie kanapkę i napić się kawy. 

Włamanie miało miejsce w nocy z środy na czwartek w jednej z miejscowości gminy Chełm. Policja otrzymała zgłoszenie o włamaniu do domu 57-letniej kobiety.

Na miejscu policjanci zastali domowników oraz schwytanego przez nich 39-latka, który pochodził z sąsiedniej miejscowości.

Okazało się, że włamywacz wykorzystując sen domowników, wyłamał drzwi wejściowe i przedostał się do kuchni. Rozpoczął plądrowanie pomieszczenia, przygotowując przedmioty do kradzieży, w tym robot kuchenny, czajnik elektryczny i ekspres do kawy. W międzyczasie zrobił sobie kawę i zapalił papierosa. Nagle został zaskoczony przez obudzoną hałasem właścicielkę domu, która zastała go w kuchni z nożem w ręku.

Aresztowany 39-latek był trzeźwy, a resztę nocy spędził w policyjnym areszcie. Następnego dnia usłyszał zarzuty usiłowania kradzieży z włamaniem. Mężczyzna odpowie w warunkach recydywy, ponieważ wcześniej był karany za podobne przestępstwa.

W tym przypadku kodeks karny przewiduje karę nawet do 15 lat pozbawienia wolności.