Rosjanie zaatakowali Łuck. Bomby spadły 90 km od polskiej granicy
W nocy z soboty na niedzielę, 8/9 lutego, rosyjskie wojska przeprowadziły atak na Łuck – miasto położone zaledwie 90 km od polskiej granicy. Nad ranem mieszkańcy usłyszeli kilka serii eksplozji.
Zanim doszło do wybuchów, ukraińska armia wykryła rosyjskie drony na północ od miasta. Maszyny kierowały się na zachód. Łącznie w ciągu kilkudziesięciu minut w Łucku odnotowano trzy serie eksplozji. Atak ten jest o tyle znaczący, że zachodnia Ukraina była dotąd rzadko celem rosyjskich bombardowań.
>>> CZYTAJ TAKŻE: WOMP nawiązuje współpracę ze szpitalem w Łucku
Łuck to stolica obwodu wołyńskiego i zarazem miasto partnerskie Lublina. Położony jest zaledwie 88 km od najbliższego przejścia granicznego z Polską w Zosinie.
Ostatniej nocy wybuchy słychać było nie tylko w Łucku ale też m.in. w Odessie. Z kolei w Kijowie odłamki spadły na plac budowy wieżowca, powodując uszkodzenia. W innych miejscach kraju gruz spadał na otwarte przestrzenie.
Według Agencji RBC-Ukraine Rosjanie wystrzelili drony z pięciu kierunków – Kurska, Orła, Millerowa, Briańska i Primorsko-Achtarska. Ukraińskie siły powietrzne, wojska rakietowe oraz jednostki walki elektronicznej skutecznie odpierały ataki, zestrzeliwując łącznie 70 dronów.
>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: Lubelscy naukowcy z tytułami honoris causa Łuckiego Narodowego Uniwersytetu Technicznego (foto)
Jak informuje Agencja, systemy obrony przeciwlotniczej działały tej nocy w wielu regionach kraju, m.in. w obwodach kijowskim, charkowskim, połtawskim, sumskim, czerkaskim, czernihowskim, kirowohradzkim, winnickim, żytomierskim, rówieńskim, wołyńskim, mikołajowskim, chersońskim i odeskim.