LublinNa sygnaleWiadomości

Ponad 1700 kontroli i 6 pijanych za kierownicą. Lubelska Policja podsumowuje akcję „trzeźwość”

W trakcie prowadzonej wczoraj na lubelskich drogach akcji „trzeźwość” mundurowi skontrolowali 1744 kierowców. Sześciu z nich prowadziło pod wpływem alkoholu.

Nie był to zwyczajny dzień na drogach Lublina. Wczorajsza operacja lubelskiej drogówki miała na celu sprawdzenie trzeźwości kierujących oraz zapewnienie bezpieczeństwa motocyklistów i rowerzystów. W ciągu kilku godzin funkcjonariusze przeprowadzili badania alkomatem na niemal 1750 kierujących, przede wszystkim na głównych trasach wjazdowych do miasta.

>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ostrówki: Dachowanie Toyoty Yaris z 7 osobami na pokładzie. Prawie wszyscy byli nietrzeźwi

– Głównym celem wczorajszych działań na ulicach Lublina było sprawdzenie w krótkim czasie stanu trzeźwości, jak największej liczby kierujących pojazdami oraz ujawnianie wykroczeń wśród użytkowników jednośladów. Priorytetem było ujawnianie i eliminowanie z ruchu osób wsiadających za kierownicę pod wpływem alkoholu lub podobnie działającego środka – mówi nadkomisarz Kamil Gołębiowski z Policji w Lublinie.

Niestety, ale i na szczęście, sześć osób zostało zatrzymanych za jazdę „na podwójnym gazie”. To nie tylko zagrożenie dla siebie, ale także dla innych uczestników ruchu.

Konsekwencje tak nieodpowiedzialnego zachowania są surowe. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi nie tylko utrata prawa jazdy, ale również potencjalnie długoterminowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów, okazała grzywna, a nawet kara do dwóch lat pozbawienia wolności.

>>> CZYTAJ TAKŻE: Z dożywotnim zakazem kierowania na koncie i 4 promilami w organizmie wybrał się autem po… alkohol

Nie ulega wątpliwości, że takie działania policji jak wczorajsza akcja „trzeźwość” są niezbędne dla zapewnienia bezpieczeństwa na drogach. Z każdą kolejną akcją tego typu, jest nadzieja, że świadomość kierowców wzrośnie i więcej osób zastanowi się dwa razy, zanim wsiądzie za kierownicę „pod wpływem”.

fot. Policja

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *