Włamywacz z Lublina usłyszał aż 13 zarzutów. W jego domu policjanci znaleźli m.in. broń i narkotyki

Policjanci z komisariatu nr 5 w Lublinie zatrzymali 42-latka, podejrzanego o serię włamań do komórek lokatorskich na lubelskim Czechowie. Mężczyzna, u którego w mieszkaniu znaleziono m.in. broń i narkotyki, usłyszał aż 13 zarzutów i został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.

Kryminalni z Komisariatu Policji nr 5 w Lublinie zakończyli śledztwo, które doprowadziło ich do 42-latka, podejrzanego o serię włamań do komórek lokatorskich. Przeszukanie miejsca zamieszkania mężczyzny przyniosło zaskakujące odkrycie. W jego domu znaleziono nie tylko wytrychy, ale też broń palną, na którą nie posiadał zezwolenia oraz narkotyki – marihuanę i amfetaminę.

Mieszkaniec Lublina był podejrzany o kradzieże mienia o łącznej wartości blisko 25 tysięcy złotych.

– W maju i czerwcu tego roku 42-latek włamywał się do komórek lokatorskich na terenie lubelskiej dzielnicy Czechów. Jego łupem padały wszystkie przedmioty, które mogły ulec zbyciu – informuje młodszy aspirant Małgorzata Skowrońska z lubelskiej Policji.

>>> CZYTAJ TAKŻE: Poniatowa: Duża ilość narkotyków znaleziona w piwnicy 37-latka

Ilość postawionych mu zarzutów zatrzymała się na liczbie 13. Za kradzieże z włamaniem mężczyzna odpowie w warunkach multirecydywy, gdyż już wcześniej był karany za podobne przestępstwa. Dodatkowo usłyszał zarzuty dotyczące nielegalnego posiadania broni palnej i narkotyków.

Jakby tego było mało, mężczyzna poszukiwany był do odbycia kary pozbawienia wolności za jazdę po alkoholu.

Decyzją sądu, 42-latek został tymczasowo aresztowany na okres trzech miesięcy.