Straciła panowanie nad pojazdem i dachowała. Trzy osoby w szpitalu, w tym dwoje dzieci
Do groźnego wypadku doszło wczoraj rano w Czemiernikach (powiat radzyński). 34-latka na łuku drogi straciła panowanie nad pojazdem, zjechała do przydrożnego rowu i dachowała. Razem z nią autem podróżowało dwoje dzieci w wieku 3 i 5 lat. Wszyscy trafili do szpitala z obrażeniami ciała.
Do wypadku doszło we wtorek, 29 października ok. godz. 8:50 na ulicy Radzyńskiej w Czemiernikach.
>>> CZYTAJ TAKŻE: 18-latek stracił panowanie nad dostawczakiem i uderzył w drzewo. Trafił do szpitala
– Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierująca samochodem osobowym marki Volvo S40, 34-letnia mieszkanka gminy Czemierniki, na łuku drogi straciła panowanie nad pojazdem – przekazał podkomisarz Piotr Mucha, oficer prasowy Policji w Radzyniu Podlaskim.
Auto zjechało do przydrożnego rowu i dachowało.
W wyniku wypadku obrażeń ciała doznała kierująca pojazdem oraz dwoje dzieci w wieku 3 i 5 lat. Wszyscy trafili do szpitala.
Przeprowadzone przez policjantów badanie stanu trzeźwości wykazało, że 34-latka była trzeźwa.
>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nastolatek wjechał wprost pod nadjeżdżający samochód. Poważnie ranny trafił do szpitala
Policjanci ustalają obecnie wszystkie okoliczności zdarzenia i przypominają, że na śliskiej nawierzchni zmniejsza się przyczepność opon, a razem z nią nasze bezpieczeństwo.
fot. Policja