Dotkliwie pobili bezdomnego, bo nie chciał zapłacić za nocleg w pustostanie
Trzech oprawców brutalnie pobiło bezdomnego 45-latka. Powód? Nie chciał im zapłacić 100 zł za nocleg w pustostanie. Mężczyzna w ciężkim stanie trafił do szpitala. Sprawcy odpowiedzą też m.in. za próbę wymuszenia rozbójniczego na 49-letniej kobiecie. Wszyscy zostali tymczasowo aresztowani.
Do zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu w pustostanie przy ulicy Inżynierskiej w Lublinie. Dwójka bezdomnych została zaczepiona przez grupę pięciu osób.
>>> CZYTAJ TAKŻE: Lubelska policja zatrzymała sprawców rozboju. Jeden z napastników odpowie też za próbę gwałtu
Jeden z mężczyzn zażądał od 45-latka 100 złotych za możliwość nocowania w budynku. Gdy ten odmówił, zaatakował bezdomnego kijem. Po chwili „wspomogli go” dwaj inni oprawcy.
– Sprawcy brutalnie bili 45-latka po całym ciele. Pokrzywdzony doznał poważnych obrażeń. Jednak napastnicy nie udzielili mu pomocy – relacjonuje nadkomisarz Kamil Gołębiowski, oficer prasowy KMP w Lublinie.
Następnie próbowali zmusić towarzyszącą pobitemu mężczyźnie 49-latkę do wypłaty pieniędzy z bankomatu. Finalnie kobieta została okradziona, a pokrzywdzony 45-latek w ciężkim stanie trafił do szpitala.
– Powiadomieni o sprawie lubelscy policjanci szybko zatrzymali napastników. Jako piersi do działań przystąpili wywiadowcy. Funkcjonariusze łącznie zatrzymali pięć osób w wieku od 23 do 51 lat – poinformował nadkomisarz Kamil Gołębiowski.
>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: Bił i kopał, aż zabił. 46-latek usłyszał zarzuty
Sprawcy usłyszeli już zarzuty. Trzej mężczyźni odpowiedzą za brutalne pobicie, nieudzielenie pomocy, groźby karalne, usiłowanie wymuszenia rozbójniczego oraz kradzież. Z kolei towarzyszące im kobiety: 23 i 51-latka usłyszały zarzuty usiłowania wymuszenia rozbójniczego oraz nieudzielenia pomocy i kradzieży.
Podejrzanym grozi do 10 lat więzienia. Wszyscy zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące.
fot. Policja
Pingback: Usiłował dokonać kradzieży rozbójniczej. Wpadł na własne życzenie
Pingback: 43-latek pobił cztery kobiety. Groził im też wykorzystaniem seksualnym