Piłka nożnaSport

Konrad Magnuszewski dołącza do Motoru Lublin, trzech innych zawodników żegna się z klubem

Motor Lublin kontynuuje wzmocnienia przed zbliżającym się sezonem Fortuna I Ligi. Tym razem do drużyny żółto-biało-niebieskich dołączył obiecujący obrońca Konrad Magnuszewski. 18-latek podpisał umowę, która będzie obowiązywała do 30 czerwca 2025 roku, z opcją przedłużenia o kolejny rok. Jednocześnie klub podziękował za współpracę trzem, byłym już, zawodnikom.

Konrad Magnuszewski urodził się 3 stycznia 2005 roku w Brukseli. Swoje piłkarskie umiejętności rozwijał w Jastrzębiu Knyszyn oraz MOSP Białystok, a w 2019 roku przeniósł się do Akademii Pogoni Szczecin. W minionym sezonie występował w drużynie juniorów starszych, rywalizującej w Centralnej Lidze Juniorów, gdzie rozegrał 13 spotkań i zdobył 2 bramki. Ponadto, zaliczył 8 występów w seniorskich rozgrywkach drugiej drużyny. W swoim dorobku ma również 15 występów w młodzieżowej reprezentacji Polski U-17 i U-18. Obrońca, który gra głównie na lewej stronie, mierzy 187 cm wzrostu.

Wraz z końcem sezonu 2022/23 eWinner II ligi trzech dotychczasowych zawodników żegna się z Motorem. Maksymilian Cichocki, Kamil Rozmus i Wojciech Reiman nie będą dłużej reprezentować żółto-biało-niebieskich barw. Najdłużej w klubie przebywał Maksymilian Cichocki, który przez ostatnią dekadę występował w Motorze. W swoim dorobku ma 106 ligowych meczów, a w minionych rozgrywkach wystąpił w 13 spotkaniach.

Kamil Rozmus dołączył do Motoru w 2021 roku, przenosząc się z Górnika Łęczna. W wieku 29 lat wystąpił w sumie w 36 meczach we wszystkich rozgrywkach, a w minionym sezonie zagrał w 12 spotkaniach.

>>> CZYTAJ TAKŻE: Mathieu Scalet wzmocni skład Motoru Lublin przed sezonem 2023/24

Wojciech Reiman trafił do Motoru w 2022 roku z Stomilu Olsztyn. W poprzednim sezonie rozegrał łącznie 25 spotkań, w których zdobył jednego gola i zanotował jedną asystę.

fot. Motor Lublin

Jeden komentarz do “Konrad Magnuszewski dołącza do Motoru Lublin, trzech innych zawodników żegna się z klubem

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *