Włamywacz przyłapany w piwnicy. Nie wiedział, że na górze śpi policjant

Niecodzienny poranek w Lublinie. Mieszkaniec jednego z bloków, a na co dzień oficer Komendy Miejskiej Policji, słysząc dziwne odgłosy dobiegające z piwnicy, postanowił zejść na dół i sprawdzić co się dzieje. Nie tylko udaremnił kolejne włamanie, ale także przyczynił się do zatrzymania młodego mężczyzny odpowiedzialnego za serię przestępstw.

Zdarzenie miało miejsce w piątek o świcie w jednym z bloków przy ulicy Koncertowej w Lublinie. Odpoczywający w swoim mieszkaniu policjant z wydziału specjalizującego się w zwalczaniu przestępczości gospodarczej, usłyszał niepokojące dźwięki dochodzące z piwnicy. Niezwłocznie udał się na miejsce w towarzystwie swojego sąsiada.

Zdumiewające było to, co zastali na dole. Młody mężczyzna „finalizował” właśnie włamanie do kilku piwnic. Włamywacz zdążył już poprzecinać kłódki i posegregować łupy, głównie narzędzia elektryczne. Policjant i jego sąsiad nie wahali się ani chwili i zatrzymali przestępcę na gorącym uczynku.

– Na miejsce został wezwany patrol policji, a 20-latek trafił na 5. komisariat – informuje nadkomisarz Kamil Gołębiowski z Policji w Lublinie.

>>> CZYTAJ TAKŻE: Drugi ze sprawców napadu na emeryta w Wąwozie Rury zatrzymany. Usłyszał już zarzuty

Jak wstępnie ustalono, zatrzymany mężczyzna jest odpowiedzialny za co najmniej 11 przestępstw, w tym sześć usiłowań i pięć kradzieży z włamaniem. Po przesłuchaniach został przekazany do dyspozycji prokuratora, a sąd zadecydował o jego trzy miesięcznym tymczasowym aresztowaniu.

Mundurowi prowadzą obecnie dochodzenie, aby ustalić, czy zatrzymany nie ma przypadkiem na swoim koncie więcej podobnych przestępstw. Jeżeli zostanie uznany winnym, grozi mu kara nawet do dziesięciu lat pozbawienia wolności.