Niebezpieczne wakacje w Świdniku. Dzieci wyruszają na przygody bez opieki dorosłych
W Świdniku w ostatnim czasie dwukrotnie doszło do niebezpiecznych sytuacji z udziałem małoletnich dzieci, które mogły skończyć się tragicznie. Policja i obywatele reagują.
W niedzielę w Świdniku, wzdłuż ruchliwej Alei Jana Pawła, dwójka dzieci poruszała się bez opieki dorosłych. 8-letni chłopiec na rowerze i 6-letnia dziewczynka biegnąca tuż za nim, wybierali się do lubelskiej galerii handlowej żeby kupić… zupkę chińską. Na szczęście osoby postronne zauważyły zagubione dzieci i natychmiast powiadomiły policję. Funkcjonariusze szybko przybyli na miejsce i zadbali o bezpieczeństwo dzieci, przekazując je następnie pod opiekę rodzicom. W tak młodym wieku, bez towarzystwa dorosłych, taka wyprawa mogła zakończyć się tragicznie.
W piątek z kolei, pewna mieszkanka Świdnika zawiadomiła służby, że mały chłopiec zwrócił się do niej z prośbą o odprowadzenie go do domu. 4-latek podczas zabawy z babcią na placu zabaw zagubił się. Na szczęście zaczepiona przez malca kobieta zareagowała odpowiednio, dzwoniąc po pomoc.
– Na miejsce interwencji przybyła matka chłopca, której policjanci przekazali dziecko – informuje aspirant sztabowy Elwira Domaradzka z Policji w Świdniku.
W obu przypadkach doszło do niebezpiecznych sytuacji, które na szczęście skończyły się dobrze. Świdnicka policja przekazała informacje o zdarzeniach do Wydziału Rodzinnego właściwego Sądu.
>>> CZYTAJ TAKŻE: Regularnie okradał własną matkę. Dzień przed wyjazdem za granicę usłyszał wyrok
Policja apeluje o odpowiednią i odpowiedzialną opiekę nad najmłodszymi.
– Dzieci, które przebywają same mogą być narażone na niebezpieczeństwo. Od najmłodszych lat edukujmy ich na temat tego, że nie powinny samodzielnie oddalać się z miejsca zamieszkania czy spod opieki rodziców i opiekunów. Uczmy najmłodszych również dlaczego takie zachowania są niewłaściwe i jakie zagrożenia czyhają na nie, gdy są same – mówi rzeczniczka świdnickiej Policji.
fot. pixabay | zdjęcie ilustracyjne
Pingback: Chwile grozy w Dębowej Kłodzie. 3-letnie dziecko wpadło do sadzawki
Pingback: Pijana matka wracała w nocy z festynu. Obok niej 2 i 3,5-latek