Czwarta ligowa porażka z rzędu. Motor przegrywa po trudnym pojedynku z Miedzią Legnica 1:3
Mimo agresywnego stylu gry, Motorowcy musieli uznać wyższość Miedzi Legnica w meczu rozgrywanym w niedzielę na Arenie Lublin i przegrali 1:3. To już trzecia przegrana beniaminka przed własną publicznością w sezonie 2023/24 Fortuna I ligi.
Zaczął się mecz, którego wszyscy oczekiwali z niecierpliwością. Niestety dla Motorowców już na samym początku rywale zdołali pokonać Łukasza Budziłka, dzięki precyzyjnemu uderzeniu Kamila Drygasa. Drużyna prowadzona przez trenera Feio próbowała przełamać ten niespodziewany obrót wydarzeń, ale ich próby nie dawały oczekiwanego rezultatu.
Po pół godzinie gry, strzał Damiana Sędzikowskiego minął cel o włos. Próby Motorowców były kontynuowane, ale niestety dla nich, bramkarz rywali, Jakub Mądrzyk, okazał się być niewzruszonym strażnikiem swojej bramki.
Kilka chwil po po próbie Sędzikowskiego, Mehdi Lehaire postanowił odpowiedzieć, ale jego uderzenie było zbyt delikatne, co pozwoliło Budziłkowi na łatwą interwencję. W końcówce pierwszej połowy, z rzutu wolnego strzelał jeszcze Jurich Carolina, jednak piłka po skutecznym wybiciu przez bramkarza żółto-biało-niebieskich wylądowała na słupku.
Przez pierwsze 5 minut drugiej połowy gospodarzom udało się zamknąć piłkarzy Miedzi na ich własnej połowę. Dopiero w 50. minucie przyjezdni przeprowadzili groźniejszy atak, ale Budziłek zdołał obronić strzał Kamila Antonika. Dosłownie chwilę później szczęścia spróbował pomocnik Motoru Michał Król, jednak trafił tylko w boczną siatkę.
W 59. minucie znowu skuteczni okazali się goście. Dwubramkowe prowadzenie zafundował Miedź Legnica Drygas po strzale głową.
Motorowcy ruszyli do desperackiego ataku, ale w 71. minucie Marcel Mansfeld zdobył kolejną bramkę dla gości. Na tablicy wyników wyświetlał się już wynik 0:3.
Odpowiedź gospodarzy była szybka i nieoczekiwana. Piłkę do własnej bramki wpakował obrońca Miedzi, Ruben Hoogenhut, w czym pomogło zamieszanie w polu karnym przyjezdnych. Mimo tego, podopieczni trenera Feio nie zdołali bardziej zniwelować różnicy, a spotkanie zakończyło się rezultatem korzystnym dla spadkowicza z ekstraklasy.
>>> CZYTAJ TAKŻE: Zła passa trwa. Motor przegrywa 0:2 w wyjazdowym spotkaniu z Arką Gdynia
To już czwarta z rzędu porażka Motoru i trzecia przegrana przed własna publicznością w tym sezonie Fortuna I Ligi. Oby żółto-biało-niebieskim jak najszybciej udało się zatrzymać ten trend. Jest na to spora szansa gdyż, w następnej kolejce podopieczni Goncalo Feio zmierzą się w Głogowie z zajmującym ostatnie miejsce w tabeli Chrobrym G.
Motor Lublin 1:3 Miedź Legnica
Bramki: 0:1 Kamil Drygas 1’, 0:2 Kamil Drygas 59’, 0:3 Marcel Mansfeld 71’, 1:3 Ruben Hoogenhut (sam.) 75’
Motor Lublin: Łukasz Budziłek – Przemysław Szarek (46’ Sebastian Rudol), Arkadiusz Najemski, Jakub Staszak – Michał Król (62’ Filip Wójcik), Damian Sędzikowski, Marcel Gąsior (75’ Rafał Król), Piotr Ceglarz, Filip Luberecki (46’ Krystian Palacz) – Kacper Śpiewak (62’ Michał Żebrakowski), Kacper Wełniak
Miedź Legnica: Jakub Mądrzyk – Michael Kostka, Nemanja Mijusković, Ruben Hoogenhut, Jurich Carolina – Damian Michalik (68’ Emmanuel Agbor), Mehdi Lehaire (82’ Patryk Pierzak), Damian Tront, Kamil Antolik (87’ Andrzej Niewulis) – Marcel Mansfeld (82’ Daniel Stanclik), Kamil Drygas (68’ Krzysztof Drzazga)
Żółte kartki: Szarek, Najemski – Drygas, Kostka