Dramatyczne zwycięstwo ze Stalą Rzeszów w doliczonym czasie. Motor Lublin wiceliderem Fortuna 1. Ligi
Ostatnie chwile meczu ze Stalą Rzeszów dostarczyły kibicom prawdziwych piłkarskich emocji. W końcówce, kiedy wydawało się, że spotkanie zakończy się remisem, Motor Lublin wykorzystał ostatnią akcję i dzięki bramce Michała Króla zdobył trzy cenne punkty. Dzięki temu żółto-biało-niebiescy awansowali na 2. miejsce w tabeli Fortuna 1. Ligi.
Zwycięstwo nie przyszło łatwo. Mecz rozpoczął się od wyrazistej gry gości. Już w 4. minucie bramkarz Motoru, Łukasz Budziłek, był zmuszony do interwencji. Motorowcy jednak nie pozostali dłużni i kilkukrotnie próbowali przechytrzyć defensywę rywala. W 17. minucie nastąpił przełom – genialne zagranie Mariusza Rybickiego i Kacpra Śpiewaka doprowadziło do podania dla Michała Króla, który asystował przy bramce Bartosza Wolskiego.
W 30. minucie miała miejsce kontrowersyjna sytuacja. Filip Wójcik upadł w polu karnym Stali, ale sędzia nie uznał tego za faul. W 34. minucie przyszło wyrównanie. Stal dobrze zorganizowała akcję ofensywną, a Manolo z bliska pokonał Budziłka. Motorowcy jednak nie zamierzali się poddawać. Kilka chwil przed końcem pierwszej połowy, Michał Król próbował technicznego uderzenia, ale nie trafił celnie.
W drugiej połowie, gospodarze zastosowali wysoki pressing, który kilkukrotnie dał efekt w postaci odzyskania piłki. W 64. minucie po świetnym przerzucie Sebastiana Rudola i zgraniu Kacpra Wełniaka, bramkę zdobył Piotr Ceglarz. W 77. minucie goście doprowadzili do wyrównania, a bramkarz Motoru, Budziłek, musiał uznać wyższość uderzenia Krzysztofa Danielewicza.
>>> CZYTAJ TAKŻE: Szybka rehabilitacja po porażce z Górnikiem. Motor pokonuje Polonię Warszawa 1:0 na jej własnym terenie
Dramaturgia sięgnęła szczytu w ostatnich minutach. W 85. minucie uderzenie Bartosza Wolskiego odbiło się od słupka i bramkarza, a piłka zakończyła swoją podróż na rzucie rożnym. Wydawało się, że Motorowi nie uda się zdobyć decydującej bramki, ale w doliczonym czasie gry, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, Michał Król umieścił piłkę w siatce. Arena Lublin wybuchła radością, a sędzia kończąc mecz, przypieczętował awans Motoru Lublin na drugą pozycję w tabeli Fortuna 1. Ligi.
Motor Lublin 3:2 Stal Rzeszów
Bramki: 1:0 Bartosz Wolski 17’, 1:1 Manuel Ponce Garcia 35’, 2:1 Piotr Ceglarz 64’, 2:2 Krzysztof Danielewicz 77’, 3:2 Michał Król 90+6’
Motor Lublin: Łukasz Budziłek – Filip Wójcik, Przemysław Szarek (61. Sebastian Rudol), Arkadiusz Najemski, Filip Luberecki – Michał Król, Bartosz Wolski, Jakub Lis, Kamil Wojtkowski (46. Piotr Ceglarz), Mariusz Rybicki (46. Dariusz Kamiński) – Kacper Śpiewak (46. Kacper Wełniak)
Stal Rzeszów: Jakub Wrąbel – Patryk Warczak (70. Cesar Pena), Łukasz Góra, Krystian Wachowiak, Kamil Kościelny – Szymon Łyczko (84. Wiktor Kłos), Szymon Kądziołka (90+2. Karol Łysiak), Krzysztof Danielewicz, Manuel Ponce Garcia (69. Sebastien Thill), Andreja Prokić – Kacper Sadłocha (70. Jesus Diaz)
Żółte kartki: Szarek – Kądziołka, Góra
fot. Motor Lublin | 03.08.2023 Mecz ze Stalą Rzeszów
Pingback: Podopieczni Goncalo Feio wracają do Lublina na tarczy. W hicie kolejki Motor przegrywa 0:2 z GKS Tychy