Na sygnaleParczewWiadomościZ regionu

Parczew: Rowerzysta znalazł się w „martwym polu”, a potem w szpitalu

Do potrącenia rowerzysty przez kierującego samochodem marki Mazda doszło dzisiaj rano w Parczewie. Kierowca tłumaczył, że gdy wjeżdżał na rondo cyklista znajdował się w tzw. „martwym polu”.

Dzisiaj rano parczewscy mundurowi otrzymali zgłoszenie o niebezpiecznym incydencie drogowym. Do zdarzenia doszło na rondzie przy al. Jana Pawła II około godziny 7:00. Jak wskazują początkowe ustalenia, kierujący osobową Mazdą 59-latek naruszył zasady ruchu drogowego, nie ustępując pierwszeństwa rowerzyście na przejeździe dla jednośladów.

Kierowca samochodu, jak sam zeznał, nie zauważył rowerzysty, twierdząc, że znalazł się on w tzw. „martwym polu” jego widoczności. Funkcjonariusze, którzy pojawili się na miejscu, przeprowadzili badania na obecność alkoholu u uczestników zdarzenia. W obu przypadkach testy wyszły negatywne.

Poszkodowany w wyniku kolizji rowerzysta, został natychmiast przetransportowany do placówki medycznej z widocznymi obrażeniami ciała. Jego stan na razie jest stabilny, ale cała sprawa podnosi ważne pytania o bezpieczeństwo na drogach.

>>> CZYTAJ TAKŻE: Twierdził, że wraca z kościoła. W organizmie miał 3,5 promila

Policja kontynuuje dochodzenie w tej sprawie, aby dokładnie wyjaśnić wszystkie okoliczności i przyczyny tego niefortunnego zdarzenia.

– Spowodowanie wypadku przez pojazd mechaniczny jest szczególnie drastyczne, jeśli osobą poszkodowaną jest pieszy lub rowerzysta. Dla potrąconego niechronionego uczestnika ruchu drogowego taki wypadek może się wiązać z ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu albo nawet ze śmiercią. Chwila nieuwagi, roztargnienie czy łamanie przepisów ruchu drogowego mogą doprowadzić do tragedii – podkreśla sierżant sztabowy Anna Borowik z lubelskiej Policji.

rowerzysta znalazł się w martwym polu
fot. Policja

2 komentarze do “Parczew: Rowerzysta znalazł się w „martwym polu”, a potem w szpitalu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *